Relacja z Trybunału w Luksemburgu
Dziś (15.06.2023 r.) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ponownie stanął po stronie kredytobiorców frankowych, tym razem w aż dwóch sprawach, uznając żądania banków za niezgodne z prawem.
Pierwszy wyrok (sygn. C-520/21) dotyczył wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Trybunał stwierdził, że po sądowym unieważnieniu kredytu banki nie mogą domagać się od kredytobiorców alternatywnych odsetek (nazywanych przez bankowców "wynagrodzeniem dla banku za udostępnienie kapitału").
W uproszczeniu oznacza to, że jeśli kilkanaście lat temu kredytobiorca otrzymał z banku przelew na kwotę 300.000 zł (tytułem kredytu pseudofrankowego), to powinien zwrócić bankowi tylko 300.000 zł. Jeśli zaś taki kredytobiorca dotychczas wpłacił do banku sumarycznie 340.000 zł, to wówczas bank powinien mu zwrócić tą nadwyżkę 40.000 zł. Bank nie ma prawa do odsetek kredytowych (bo kredyt już nie istnieje, a Trybunał właśnie zabronił wprowadzania zamienników odsetek), ani nigdy nie miał prawa zwiększać zadłużenia (bo nie ma już franka szwajcarskiego).
Co więcej, TSUE orzekł, że kredytobiorcom tego rodzaju świadczenie może przysługiwać. Zatem bankom żadne wynagrodzenie się nie należy, natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby to kredytobiorca domagał się rekompensaty od banku.
W drugim wyroku (sygn. C-287/22) TSUE orzekł, że polskie sądy powinny udzielać kredytobiorcom zabezpieczenia w postaci zawieszenia spłaty rat kredytu na czas procesu, gdy zachodzi prawdopodobieństwo uznania umowy za nieważną. A w szczególności, gdy kredytobiorca spłacił już cały udostępniony kapitał.
Nie jesteśmy zaskoczeni treścią wyroku Trybunału, gdyż dokładnie te same argumenty przedstawialiśmy polskiemu sądowi już wiele lat temu w pierwszej w Polsce sprawie dotyczącej korzystania z kapitału.
Teraz, gdy TSUE pozbawił banki ostatniego „straszaka”, należy być świadomym, że zdesperowane lobby będzie dążyło do wprowadzenia tzw. ustawy frankowej oraz nadal nakłaniało swoich klientów do zawierania zbójeckich ugód. Oczywiście na takich rozwiązaniach kredytobiorca może jedynie stracić.
Niezmiennie najbezpieczniejszym i najkorzystniejszym wyjściem z toksycznej relacji z bankiem pozostaje przekazanie swojej sprawy dobrej kancelarii i uzyskanie prawomocnego wyroku unieważniającego kredyt. Potwierdzi to każda osoba potrafiąca obsłużyć excela.
Ważne, aby nie dać się nabrać na sztuczki banków oraz zdążyć z pozwem przed wprowadzeniem ustawy frankowej chroniącej interesy banków.
Co przyniósł październik?
Wrześniowe ciekawostki z wyroków
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z dnia 25.09.2024 r., oddalający apelację Raiffeisen Bank, wyrok ......
Wakacyjne wyroki 2024 cz. 2
Wakacyjne wyroki 2024 cz. 1
Czerwcowe orzeczenia w sprawach naszych Klientów
Kredyty frankowe w maju 2024
Maj zaowocował kolejnymi 36 korzystnymi wyrokami, które zapadły w sprawach naszych ......